8.7.15

Słodkości wieczorową porą czyli francuskie tosty Nigelli

Nie należę do osób, które podjadają w nocy. Kiedy za oknami ciemno i słychać jedynie złowrogi szelest skrzydeł latających nietoperzy, ja smacznie śpię i śnię o karierze na Broadway-u, podbijaniu świata swoim geniuszem, szalonych miłościach, białych rumakach i nieokrzesanych ogierach, wszystko obsypując toną brokatu i kociej sierści. Jest cudnie! Nigella niestety zamiast nocą spalać leniwie kalorie i kreować nowe receptury, zagląda do swojej wielkiej lodówki, w której zawsze znajduje jakieś resztki. Ta to ma zdrowie! Kanapki z pieczenią i majonezem, kawałek czekoladowego ciasta, naleśniki z konfiturą i bitą śmietaną, soczewica na ostro... Kobieto, gdzie ty chowasz te kilogramy?!?! No w sumie to pytanie retoryczne, bo wszystko widać pod obcisłą bluzeczką w kolorze fuksji. Sorry, kochanie. Przed kamerą nic się nie ukryje. Ale prawda jest taka, że w tym cały jej urok. Nigella jest dla mnie uosobieniem włoskiej gospodyni. I szacunek dla niej za to, że nie stara się upiększać, uszczuplać, wręcz uplastyczniać w celu zdobycia aprobaty wymagającego pokolenia fit. Jest sobą i nie ukrywa tego, że lubi zjeść. Ja też kocham dobre jedzenie, jednak ku mojej uciesze większą część roku spędzam na studenckim budżecie, zatem co mi się w wakacje przytyje, to w ciągu roku się straci. Nigella należy do moich ulubionych kreatorów smaku. Ponieważ są wakacje, to w telewizorni puszczają same powtórki. Jest też na antenie jej apetyczny program Nigella Ekspresowo. Ślepimy zatem z mamuśką jak te zahipnotyzowane żyrafy w cyrku i ulegamy czarowi jej kojącego jak balsam z aloe vera głosu. Chciałbym kiedyś wpaść do niej, ot tak, z niezapowiedzianą wizytą. Ciekawe czym by mnie zaskoczyła? Tak czy owak, wczoraj postanowiliśmy przygotować z mamą jej wersję francuskich tostów. Wyszły obłędne!



Składniki (2 porcje):
# 2 jajka
# 5 łyżek mleka
# 3 łyżki ekstraktu waniliowego
# 4 kromki chleba tostowego (najlepiej lekko czerstwy)

Dodatkowo:
# drobny cukier do obtoczenia
# 2 łyżki masła
# 3 łyżki oleju roślinnego

W płaskim naczyniu rozkłóćcie jajka, dodajcie mleko i ekstrakt. Wymieszajcie wszystko. Każdą kromkę chleba przekrójcie po skosie na dwa trójkąty a następnie zanurzcie w masie mleczno-jajecznej po minucie z każdej strony. Czerstwe pieczywo szybciej wchłania płyn, ale jeśli macie świeży, to przecież żaden problem. Na patelni rozgrzejcie tłuszcz (dodatek oleju roślinnego sprawi, że masło nie będzie się paliło, za to doda pysznego posmaku). Nasączone kromki kładźcie na patelni, smażąc je na małym ogniu na złotobrązowy kolor. Gotowe tosty obtoczcie z każdej strony w cukrze.

By dodać kolejne kilo kalorii, słodkie kromki polecamy razem z Nigellą polać domowej roboty truskawkowym sosem:
# spora garść truskawek
# 2 łyżeczki cukru pudru

Umyte i pozbawione szypułek owoce wrzućcie do blendera i zmiksujcie z cukrem pudrem. Polejcie ciepłe tosty. Et voila! Pyszności w sam raz dla gości. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz