7.3.15

Apfel Taschen

Na moje pierwsze podejście do tematu piekarnika gazowego wcale nie musieliście długo czekać. Nie po to przecież jechałem kilkaset kilometrów z cieplutką myślą, że w Łodzi będzie cukierniczy raj, żeby w przedbiegach poddać się z powodu jakiegoś muzealnego eksponatu. Co to, to nie. Typowy Łukasz znajduje wyjście z każdej sytuacji, zatem i tym razem nie mogło być inaczej. Okazało się, że wystarczy wykorzystać swój wrodzony czar i wdzięk, by szybko zakumplować się z babeczką sprzątającą piętro i posiąść jakże użyteczną wiedzę z zakresu uruchamiania tego dziwacznego urządzenia. Jakież to sprytne, nie sądzicie. Także teraz, cieszcie się ludziska, mogę już wszystko. Pewnie zastanawiacie się, co to takiego wybrałem na swój debiut kulinarny, gdyż zakładam, że nazwa w tytule dla części z Was wydawać się może dosyć enigmatyczna ;) Dzisiaj poczęstuję Was przepisem przywiezionym przez M. prosto z Deutschlandii, czyli niczym innym jak szybkimi kieszonkami z francuskiego ciasta z nadzieniem jabłkowo-migdałowym. Normalnie napisałbym, że dzięki użytym przyprawom pachną nieziemsko, jednak z uwagi na fakt, że troszkę się od spodu spaliły (czytaj: prawie poszły z dymem), z gracją doświadczonego mówcy tę kwestię przemilczę. Dodam tylko, że w razie podobnej wpadki niezastąpioną okazuje się być kuchenna tarka #sprawdzoneinfo i ciasteczka prezentują się jak nowe.


Wypieki z ciasta francuskiego należą do tych z kategorii Przepisy dla opornych (ang. Recipes for Dumb) czyli szybkich i stosunkowo łatwych w wykonaniu przez dosłownie każdego. Wystarczy zaledwie szczypta artyzmu, by z miękkiego arkusza przygotować coś wyglądającego bardzo profesjonalnie. Niemniej jednak rzadko po nie sięgam. Jak wiecie na ogół staram się przygotowywać wszystko od podstaw. Dopiero wtedy czuję, że jest to całkowicie moje dziecko. Studia jednak robią swoje, więc eksperymentuję ze wszystkim wokół. Ten rodzaj ciasta jest o tyle uniwersalny, że można je wykorzystać zarówno do słodkich jak i do bardziej wytrawnych wypieków, które świetnie sprawdzą się na każdego typu imprezkach. Ogromny plus. Ciastka wyszły bardzo smaczne, więc jeśli macie pół godzinki, to się nie krępujcie. Polecam, nie namawiam ;)

Składniki:                                             220 stopni/15-20 minut
#opakowanie gotowego ciasta francuskiego
# 2 duże jabłka
# garść płatków migdałowych
# cukier wanilinowy
# przyprawy: cynamon, anyż, mielone goździki
# jajko

Ciasto francuskie pokrójcie na w miarę równe części (u mnie wyszło ich dziesięć). Jabłka obierzcie ze skórki i pozbawcie gniazd nasiennych, pokrójcie na średniej grubości plasterki. Na każdym fragmencie połóżcie 2-3 plasterki jabłka, przekładając je kilkoma płatkami migdałowymi. Przyprawcie do smaku i łapiąc za rogi, sklejcie przeciwne w taki sposób, aby uformować sakiewki. Gotowe kieszonki posmarujcie rozmąconym jajkiem. Pieczcie na złoty kolor.

***opcjonalnie możecie wierzch ciastek posypać cukrem pudrem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz