Lubię wykorzystywać składniki, które mam wokół siebie. Jak nie mam konkretnego pomysłu na deser, przeszukuję barek i szafki w kuchni a znalezione rzeczy staram się jakoś połączyć w jedne pyszne coś. W koszyku na owoce od kilku dni ładnie dojrzewały mi banany, ale chciałem wykorzystać je w trochę inny sposób niż znowu piec bananowy chlebek. Więc padło na muffiny. I powiem Wam, że tak zaskoczony końcowym efektem nie byłem już dawno. A wszystko za sprawą przepisu z bloga Lubię Ten Smak. Po prostu...pyszności. Roztapiająca się krówka pozostawia sporo słodyczy, więc cukier w tym przypadku jest praktycznie niepotrzebny. Są bardzo wilgotne, mmmm :) Przyrumienione niczym słońcem, pachnące jak niebo. A smak tak nieziemski, że do razu po wyjęciu z piekarnika zjadłem trzy :D CZYSTY KOSMOS. Musicie spróbować, ko-nie-cznie!
Składniki: 200 stopni/ 25 minut
# 3 dojrzałe banany
# 2 jajka
# 1 1/2 szklanki mąki pszennej
# 1/2 szklanki oleju roślinnego (w oryginalnym przepisie jest cała szklanka, więc taką też wykorzystałem, ale myślę, że połowa na pewno wystarczy - wyszły trochę tłuste :)
# 1/2 szklanki cukru
# 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
#1 łyżeczka proszku do pieczenia
# 15 kruchych krówek
W jednej misce rozgniećcie banany, ja po prostu używam widelca. Do drugiej (największej) dodajcie wszystkie suche składniki, oprócz krówek. W trzeciej natomiast połączcie jajka z olejem, lekko ubijając. Wymieszajcie niezbyt dokładnie mokre składniki z suchymi i bananami. Na koniec wrzućcie pokrojone na małe części kawałki krówek. Razem wszystko połączcie i napełnijcie formę z papierowymi papilotkami (koniecznie - inaczej się przykleją i nie będzie można ich wyjąć) do 3/4 wysokości. I do nagrzanego piekarnika :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz