19.7.13

Mrożona kawa

Po pierwsze nie lubię smaku kawy. Kocham za to jej zapach. Niebiański aromat rozchodzący się po całym domu, gdy mama nastawia ekspres w niedzielne przedpołudnie. Cudnie.
Po drugie w ogóle na mnie nie działa. Kofeina - co to jest??? Mogę pić kawę hektolitrami a i tak efektu brak. Dlatego nauczyłem się pić kawę dla przyjemności, przepraszam : nie pić, a delektować się każdym łykiem. Jak prawdziwy barista. A że, jak wspomniałem, smak kawy nie zupełnie do mnie przemawia, to nauczyłem się dodawać do niej przeróżnych różności, dzięki którym urasta do rangi ambrozji^^.
Jednym z takich pomysłów na kawę jest jej mrożona wersja. Dziś czysta klasyka. Z dodatkiem ulubionych lodów. Obłędnie. Chyba nie muszę Was zachęcać...:D

Przepis na jedną szklankę:
# 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
# 2 łyżeczki zimnej wody
# 2 sporaśne gałki lodów czekoladowych (nie żałujcie sobie :)
# zimne mleko
# opcjonalnie: bita śmietana, cynamon
Do szklanki wsypujecie kawę, zalewacie wodą i mieszacie do rozpuszczenia. Dodajecie lody i zalewacie do pełna zimnym mlekiem. Dla lubiących sobie dogadzać dodatkowo porcja bitej śmietany ma wierzch i szczypta cynamonu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz